Medaliści kwietniowych mistrzostw świata, m.in. Anna Karbowska, Aleksandra Przytulska, Karolina Konik, Mateusz Mróz i Mateusz Domurad, wystąpią w mistrzostwach Polski w Taekwon-do, które 1 i 2 czerwca odbędą się w Rybniku.
W MŚ w niemieckim Inzell polscy seniorzy i juniorzy zdobyli 29 medali (indywidualnie 17, drużynowo 12), w tym sześć złotych, a w klasyfikacji zajęli drugie miejsce za Argentyną (10-7-7).
„Zdecydowana większość naszych medalistów turnieju w Bawarii wystartuje w najbliższy weekend w mistrzostwach Polski. Z powodu kontuzji nogi, której doznała w Inzell, zabraknie Kamili Kasprzak. Natomiast sprawy osobiste zatrzymały Grzegorza Kraszewskiego. Pozostali wszyscy najlepsi zawodnicy i zawodniczki taekwon-do pojawią się w Rybniku” – poinformowali trenerzy reprezentacji Jarosław Suska (kobiety) i Łukasz Stawarz (mężczyźni).
W ostatnich tygodniach młodzieżowcy i juniorzy mieli swoje mistrzostwa w Białej Podlaskiej, a juniorzy młodsi w Nowej Rudzie Słupiec. W najbliższy weekend seniorzy rywalizować będą o medale w hali sportowej przy Zespole Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Rybniku. To jeden z etapów przygotowań do jesiennych ME seniorów i juniorów w Sarajewie.
W MP wystąpi wiele doświadczonych i utytułowanych osób, m.in. Mróz (KWSW Taewo Warszawa) w walkach +85 kg i technikach specjalnych, Domurad (GKT Gdańsk) w walkach 63 kg, układach, technikach i w drużynie, Radosław Zazulak (WSKT Wrocław) w walkach 85 kg, układach, technikach specjalnych, testach siły oraz drużynowych walkach i układach, a także Maciej Żuk (LKT Legnica) w walkach 70 kg i układach.
Turniej rangi MP wraca do Rybnika po ośmiu latach. W 2011 roku startowali m.in. Mróz (miał 18 lat) i Żuk (23 lata). Obaj zajęli piąte miejsca w walkach, odpowiednio w kat. 71 i 80 kg. „Byłem jeszcze juniorem, wróciłem bez medalu, ale z cennym doświadczeniem, które zaowocowało bardzo szybko sukcesem w mistrzostwach Europy w swojej grupie wiekowej. Kilka tygodni później wywalczyłem srebro w walkach w Bratysławie” – stwierdził Mateusz Mróz, nowo kreowany mistrz świata w technikach specjalnych.
Zawody mistrzowskie w Rybniku wspominał trener Stawarz, który obecnie prowadzi ekipę narodową z Marcinem Wołoszem: „Z obecnych seniorów startowali Piotr Szejkowski, Maciej Żuk, Marcin Wronowski i Mateusz Mróz. Wcześniej kariery zakończyli mistrzowie świata Dariusz i Tomasz Idzikowscy, a Daniel Działa był chyba tylko w drużynie. Tak więc kadra mężczyzn miała być gruntownie przebudowana. Niedługo później, po nieudanych ME na Słowacji, dokooptowany zostałem do szkoleniowca kadry Michała Korzybskiego. Wracając do Rybnika, świetnie spisał się Rafał Zgorzelski, który potem – w latach 2013-2015 - wywalczył złoto, srebro ME oraz brąz MŚ”.
Natomiast trener kobiet Suska (współpracuje z Jackiem Łuniewski), 6-krotny mistrz świata i 20-krotny mistrz Europy w układach formalnych, w Rybniku-2011 zwyciężył w swojej koronnej konkurencji. Miał wtedy 39 lat i powoli zbliżał się do końca kariery. Trzeci był wtedy Rafał Poleszak, dziś prezes klubu organizującego XXXII MP Feniks-Arete (sięgnął też po srebro w walkach 80 kg).
Z ekipy żeńskiej w tamtej imprezie startowała już m.in. Anna Karbowska (wtedy pod nazwiskiem) Dąbrowska, która jako 19-latka zwyciężyła w technikach specjalnych i była trzecia w walkach 58 kg. Dziś na koncie ma np. mistrzostwo świata 2017 w walkach 56 kg.