Złoty medal Mistrzostw Europy w testach siły jest spełnieniem moich marzeń – mówi Monika Nyrć (LKS Lotos Jabłonna), najlepsza zawodniczka ME w Sarajewie. Srebrny krążek w tej konkurencji w stolicy Bośni i Hercegowiny zdobyła Karolina Konik (KST Głubczyce).
Październikowe starty zawsze są trudniejsze od wiosennych ze względu na okres wakacyjny. Do zwyczajowego rytmu treningowego wróciłam tak naprawdę po ich zakończeniu, w letnich miesiącach wszystko było rozregulowane i treningi nie były na tyle systematyczne co w sezonie – powiedziała Monika Nyrć.
W macierzystym klubie na Mazowszu trenuje pod okiem Tomasza Szczepaniuka, a w kadrze narodowej jej szkoleniowcami są Jarosław Suska i Jacek Łuniewski.
Wrześniowe zajęcia w LKS Lotos w dużej części opierały się na kształtowaniu siły, dodatkowo po ich zakończeniu indywidualnie trenowałam precyzję w rozbiciach. Myślę, że te czynniki miały bezpośredni wpływ na wynik uzyskany w Sarajewie. W klubie nie posiadamy maszyny na której mogłabym ćwiczyć w warunkach zbliżonych do startowych, dlatego każde zawody są dla mnie jeszcze większą weryfikacją umiejętności. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się odnieść sukces, na który bardzo długo czekałam – przyznała zawodnicza trenująca taekwon-do od 15 lat.
Podczas tegorocznych Mistrzostw Świata w Niemczech w testach siły triumfowała Amerykanka Jamie Raybourn, druga była Nowozelandka Kyla Walton, a brąz wywalczyły Rumunka Andra Gheteu i Courtney Weir z Nowej Zelandii. Monika Nyrć zajęła 5 miejsce. W Mistrzostwach Europy najlepsze były Polki, zwyciężyła Monika Nyrć przed Karoliną Konik, a po brąz sięgneły Finka Karoliina Kivioja i Węgierka Nikolett Becsi. Tym razem na 5. lokacie uplasowała się Andra Gheteu.
Zdecydowanie złoty medal w testach siły to spełnienie moich marzeń. Podczas ostatnich Mistrzostw Świata w Inzell zajęłam miejsce tuż za podium, podobna sytuacja miała miejsce na poprzednich MŚ. Gdzieś podświadomie czułam, że jestem w stanie dać z siebie więcej tak, aby móc konkurować z najlepszymi w tej kategorii – oceniła reprezentantka Polski.
Indywidualnie w Sarajewie zajęła także 5 pozycję w walkach do 75 kg oraz 9 lokatę w układach formalnych 2 DAN.
Myślę, że za rzadko podejmuję ryzyko podczas walki w obawie o stratę punktów, przez co staję się przewidywalna dla rywalek. Układy z kolei to konkurencja, w której brakuje mi po prostu odpowiedniej techniki. Wiem, że muszę poprawić masę błędów, aby myśleć o najwyższych lokatach – powiedziała Monika Nyrć.
W zawodach drużynowych w ME zdobyła z koleżankami z reprezentacji srebrne medale w walkach i testach siły. Kilka miesięcy temu w tej pierwszej konkurencji Polki zostały Mistrzyniami Świata, pokonując w finale w Inzell Norweżki.
Moim zdaniem zmiany personalne podczas zawodów w Sarajewie były odczuwalne głównie w walkach drużynowych. Zabrakło naszych utytułowanych zawodniczek, które z łatwością odnajdywały się w pojedynkach z przeciwniczkami o różnych umiejętnościach czy stylach walki. Ania Karbowska potrafiła dodatkowo zmotywować całą drużynę i w pewien sposób napędzić ją do dalszej rywalizacji. Cieszy jednak fakt, że kadra kobieca w zmienionym składzie osobowym jest w stanie walczyć o najwyższe stopnie podium z taka samą determinacją i skutecznością jak przedtem – mówiła Monika Nyrć.