Zaledwie 16-letni Jakub Kołodziejak (Taewo Klub Wschodnich Sportów Walki w Warszawie) okazał się największym odkryciem mistrzostw Polski w taekwon-do. W konkurencji technik specjalnych, czyli kopnięć z wyskoku, pokonał mistrza świata i kolegę klubowego Mateusza Mroza.
"Jadąc na mistrzostwa do Rybnika po cichu liczyłem, że uda mi się wskoczyć na seniorskie podium, nie marzyłem w ogóle o złotym medalu. Tym bardziej, że podczas wcześniejszych tegorocznych sprawdzianów, jakimi były starty w Grand Prix w Głubczycach i Nowej Rudzie-Słupiec nie odniosłem żadnych sukcesów" - powiedział zawodnik urodzony 19 sierpnia 2002 roku.
Nieoczekiwanie Kołodziejak sięgnął po złoto MP, pokonując Arkadiusza Michalskiego (RKT Feniks-Arete w Rybniku) oraz mistrza świata Mroza i Sebastiana Wdowiaka (Klub Taekwon-do Tradycyjnego w Łodzi).
"Do tej pory w seniorach zaliczałem zaledwie po jednej technice, a w tych zawodach - aż cztery. Sam byłem zdumiony swoim wynikiem, wykonywałem kopnięcia na wysokość 260 centymetrów. Z pewnością pomogły mi długie przygotowania do mistrzostw kraju. Inna sprawa, że jestem niższy od rywali, a jednak potrafiłem zwyciężyć" - przyznał mierzący 178 cm Jakub Kołodziejak (waży 60 kg).
Na Śląsku startował także w układach I DAN, ale przegrał pierwszy pojedynek i został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu.
Wcześniej zawodnik Taewo Klub Wschodnich Sportów Walki w Warszawie wywalczył złoty krążek w technikach specjalnych podczas MP juniorów w Białej Podlaskiej. Zdobył też brązowe medale w układach i walkach.
"Wbrew pozorom trudniej było wygrać w juniorach niż seniorach, ponieważ o moim sukcesie na Lubelszczyźnie zadecydowała dopiero dogrywka. Jak w każdym sporcie potrzebne są umiejętności, ale i szczęście" - przyznał uczeń XXVII Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Czackiego w Warszawie, który trenuje taekwon-do od dziesięciu lat.
Kilka tygodni temu Jakub Kołodziejak zadebiutował w mistrzostwach świata. W niemieckim Inzell uplasował się na piątej pozycji w technikach juniorów.
"Niewiele zabrakło do podium, w tej konkurencji o końcowym wyniki decydują szczegóły. Mam nadzieję, że dostanę kolejne powołanie do reprezentacji i jesienią zadebiutuję w mistrzostwach Europy juniorów w Sarajewie" - stwierdził mistrz Polski.
Głównym trenerem Kuby Kołodziejaka w warszawskim klubie jest Ewaryst Myszewski, a pracuje także pod okiem Piotra Wasilewskiego i Pawła Szwejkowskiego i trenerki Pauliny Kramek.