- Bartosz Słodkowski i Adrian Korkosiński, którzy zdobyli złote medale w Mistrzostwach Europy w Sarajewie, są największymi wygranymi męskiej kadry narodowej Polski – mówi Łukasz Stawarz, wraz z Marcinem Wołoszem trenujący reprezentację Biało-Czerwonych w taekwon-do.
Bartosz Słodkowski (KST Głubczyce) już po raz 4 z rzędu złoto został Mistrzem Europy w walkach w kategorii +85kg. Po raz 2 w finale pokonał kolegę z kadry Jakuba Gadzałę (MKS Lewart AGS Lubartów). Brązowe krążki wywalczyli Rumuni Marius Dancu i Alexandru Stanciu.
- W poprzednich latach zdarzały się Bartkowi Słodkowskiemu dogrywki, jak w ubiegłorocznej edycji ME w Mariborze z rywalem z Rosji. Tym razem wszystkie pojedynki miał pod kontrolą i bardzo pewnie zwyciężył w turnieju. Ugruntował swoją pozycję na kontynencie, był zdecydowanie najlepszy. Przed nim wyzwania w postaci Mistrzostw Świata – powiedział trener Łukasz Stawarz.
Pierwszy raz Mistrzem Europy wśród juniorów Adrian Korkosiński (Centrum TKD Łódź), który był najlepszy w testach siły. W seniorkach w tej konkurencji triumfowała Monika Nyrć (LKS Lotos Jabłonna).
- Wcześniej Adrian 2-krotnie zajmował 2 miejsce w testach siły, a teraz wreszcie dopiął swego i sięgnął po złoto. Specjalizuje się w tej konkurencji, a my jako trenerzy nie angażowaliśmy go do walk, występował jedynie właśnie w testach siły i układach formalnych. Wielki wkład w jego sukces ma trener klubowy Karol Bernaciak, który dodatkowo był z nami na ostatnim zgrupowaniu reprezentacji w Spale. Warto dodać, że Adrian Korkosiński wygrał konkurencję, w której zazwyczaj główne role odgrywają zawodnicy sporo ciężsi od niego. W juniorach mają powyżej 80 kg, zaś Adrian waży 66 kg. Przewyższa ich znakomitą techniką, ale i doświadczeniem – przyznał szkoleniowiec z Legnicy.
Za Adrianem Korkosińskim uplasowali się Szwed Dino Mujanović oraz Rumun Constantin Alin Mosulet i Szkot Zacharia Obike. Na 6 lokacie uplasował się debiutujący w ME Filippos Filippidis (WAT Wrocław).
Na szczególne wyróżnienie zasłużył też junior Paweł Woźniak (LKT Legnica), który zdobył srebro w walkach w wadze -68kg. Drugie lokaty zajmowali również senior Mateusz Mróz (KWSW Taewo Warszawa) i junior Jakub Kołodziejak (KWSW Taewo Warszawa) w indywidualnych technikach specjalnych.
- Paweł Woźniak kilka razy uczestniczył w ważnych imprezach międzynarodowych, ale nigdy nie „zaskoczył” i raczej pozostawał niedosyt po jego występach. W Sarajewie spisał się doskonale, wygrał aż 5 z 6 walk, a poziom startujących był bardzo wysoki. Obserwując kolejnych potencjalnych przeciwników wcale nie byłem pewny, czy Paweł sobie z nimi poradzi. Tymczasem mój podopieczny nie tracił sił jak inni, lecz cały czas był bardzo mocny. Świetnie poradził sobie w półfinale z faworyzowanym Słoweńcem Ali Botonjicem, a dopiero w finale przegrał z Ukraińcem Ilią Ivanyukiem – dodał Łukasz Stawarz.
Drużynowo Mistrzami Europy zostali polscy juniorzy w układach formalnych (Dominik Henzel, Marcin Blicharski, Adrian Korkosiński, Karol Keler, Cezary Jackowski, Adam Stefaniak) i technikach specjalnych (Karol Keler, Adrian Chojnacki, Artur Myler, Mateusz Niemiec, Cezary Jackowski, Dominik Henzel). W seniorach srebro wywalczyli w walkach Grzegorz Kraszewski, Kamil Dobrowolski, Mateusz Mróz, Bartosz Słodkowski, Jakub Gadzała, Maciej Żuk, w testach siły - Piotr Szwejkowski, Maciej Żuk, Arkadiusz Michalski, Jakub Gadzała, Bartosz Słodkowski, Mateusz Mróz i w technikach specjalnych - Mateusz Domurad, Grzegorz Kraszewski, Arkadiusz Michalski, Jakub Gadzała, Mateusz Mróz, Kamil Dobrowolski. Seniorzy wywalczyli też brąz w układach – Maciej Żuk, Grzegorz Kraszewski, Kamil Dobrowolski, Marcin Wronowski, Piotr Szwejkowski, Mateusz Domurad.
- W testach siły minimalnie przegraliśmy złoto z Rumunią, a finał w walkach z Niemcami w kontrowersyjnych okolicznościach. Natomiast w technikach specjalnych mieliśmy komplet wspólnie z Rumunami i dopiero druga dogrywka wyłoniła zwycięską drużynę. Warto jedak zaznaczyć, że nasi reprezentanci wykonali swoje zadanie i sięgnęli po 4 medale. Zawodnicy z innych krajów koncentrują się zazwyczaj na 2, maksymalnie 3 konkurencjach, a my jesteśmy bardzo mocni we wszystkich. Juniorzy natomiast zdobyli 2 medale, ale oba z najcenniejszego kruszcu i to także bardzo cieszy – powiedział Łukasz Stawarz, który poprowadził kadrowiczów do sukcesów razem z Marcinem Wołoszem i liczną grupą trenerów klubowych.