- Taekwon-do jest moim życiem i można powiedzieć, że treningi tego sportu są dla mnie jak psycholog – mówi urodzony na Ukrainie reprezentant Polski Jarosław Dubowik (Gdański Klub Taekwon-do Gdańsk).
Podczas niedawnych Mistrzostw Polski Juniorów i Seniorów w Ciechanowie 17-letni utalentowany zawodnik zdobył dwa srebrne medale w walkach – seniorów w wadze -70kg i juniorów -68kg. W finałach przegrywał, odpowiednio, z Kamilem Dobrowolskim z Wrocławskiego Sportowego Klubu Taekwon-do Wrocław i Sebastianem Krukiem z Lubelskiego Sportowego Klubu Taekwon-do Lublin.
- Uważam, że najbliżej zwycięstwa byłem w finale walk junior, lecz nie wykorzystałem w pełni swoich możliwości. W układach juniorów I-III Dan niestety przegrałem w pierwszym pojedynku z Karolem Kelerem (Sportowy Klub Taekwon-do An-Do Pruszcz Gdański), który zdobył złoty medal. Przede mną dużo pracy, muszę analizować swoje błędy – przyznał Jarosław Dubowik (wcześniej jego imię i nazwisko było zapisywane Jaroslav Dubovyk), który przed rokiem został Mistrzem Polski Juniorów w wadze -62kg.
Na Ukrainie uczył się taekwon-do w rodzinnym mieście Kropyvnytskyi (Kropywnycki) w centralnej części Ukrainy, około 250 km na południe od stolicy Kijowa. - Zacząłem trenować w wieku 9 lat. Po raz pierwszy o tym sporcie usłyszałem w podstawówce od kolegów z klasy, a następnie zobaczyłem pokaz jednego z klubów. Byłem zachwycony techniką, kopnięciami, to rozpaliło ogień u mnie w środku. Nie mogę nie wspomnieć o moim pierwszym trenerze. To Igor Zyunzia, który obecnie jest jednym ze szkoleniowców kadry ukraińskiej – stwierdził Jaroslav Dubovyk, który dla Ukrainy zdobył brąz na Mistrzostwach Europy.
Przed 3 laty przeprowadził się do Polski i ma za sobą już starty w reprezentacji Biało-Czerwonych. - Jeszcze przed przeprowadzką szukałem klubu taekwon-do i trafiłem na stronę Gdańskiego Klubu Taekwon-do. Bardzo miło mnie tutaj przyjęto, zostałem zaakceptowany, a mój trener Marcin Wołosz bardzo mi pomógł w odnalezieniu się w nowych realiach. Bardzo jestem wdzięczny trenerowi za doskonalenie moich umiejętności, za wiarę we mnie oraz inspirację. I jestem wdzięczny każdej osobie z Gdańskiego Klubu Taekwon-do. Wszyscy mnie wspierają i pomagają mi – zaznaczył 17-letni zawodnik.
W zeszłym roku Jarosław Dubowik wystąpił w Mistrzostwach Świata w Inzell i Mistrzostwach Europy w Sarajewie. W Niemczech zajął 5 pozycję w walkach -62kg, zaś w Bośni i Hercegowinie był 9 w tej konkurencji.
- W Inzell byłem blisko podium, niestety przegrałem w ćwierćfinale. Od zawsze najwięcej uwagi poświęcam walkom, uważam, że jest to moja najmocniejsza strona w taekwon-do – mówi uczeń 2 klasy liceum.
Na co dzień reprezentant Polski zajmuje się również tworzeniem muzyki elektronicznej. - Robię w tym pierwsze kroki, nie miałem jeszcze zbytnio występów, a podczas pandemii wykonywałem streamy. Jest np. nagranie na teledysku u Tiesto - Tomorrow. Swoje utwory umieszczam na Soundcloudzie pod pseudonimem "Jarento".
Najważniejsze dla Jarosława Dubowika jest jednak taekwon-do. – Jest dla mnie czymś więcej niż pasją, uważam, że właśnie taekwon-do pomaga mi kształtować mój charakter. To jest moje życie, można powiedzieć, że trening taekwon-do jest moim psychologiem.