Zakończyło się Centralne Zimowe Zgrupowanie Taekwon-Do w Szczyrku z udziałem zawodników z Anglii, Czech, Finlandii, Francji, Irlandii, Słowacji, Szkocji i Polski zakończyło się tygodniowe Centralne Zimowe Zgrupowanie Taekwon-Do w Szczyrku. Zajęcia prowadzili wybitni trenerzy Mistrz Jerzy Jedut (VIII Dan) i Mistrz Jarosław Suska (VII Dan).
- W tradycyjnym zgrupowaniu, tym razem zorganizowanym w pierwszym terminie ferii, wzięło udział ponad 80 osób z 8 krajów, w tym kilkoro reprezentantów naszego kraju. Jesteśmy bardzo zadowoleni z poziomu sportowego polskich i zagranicznych trenujących, jak i warunków do codziennej pracy - mówi Jerzy Jedut, prezes Polskiego Związku Taekwon-do.
Umiejętności doskonalili najmłodsi, liczący po 11-12 lat, jak również juniorzy i seniorzy przygotowujący się do tegorocznych Mistrzostw Europy w Bratysławie. Nie zabrakło również dorosłych trenujących taekwon-do.
- Zajęcia odbywały się 2 razy dziennie - na sali, ale też oferowaliśmy dodatkowo treningi narciarskie na dobrze przygotowanych stokach, co zawsze spotyka się z dużym zainteresowaniem ćwiczących. Poza tym w godzinach wieczornych mieliśmy zaplanowane indywidualne konsultacje taekwon-do. Chodziło głównie o poprawianie technicznych aspektów - dodał Jerzy Jedut, były trener reprezentacji Polski kobiet (1989/1990) i mężczyzn (1987/1989 i 1991/1995).
- W zgrupowaniu PZKTD uczestniczyli reprezentanci kraju, medaliści największych międzynarodowych imprez na czele z Alicją Slian, Nikolą Witą, Pauliną Węgrzyn i Pawłem Telengą, była także juniorka Zosia Nowakowska, które pretenduje do wyjazdu na ME w Słowacji - przyznał Jarosław Suska, 6-krotny Mistrz Świata i 20-krotny Mistrz Europy w układach formalnych, obecnie prowadzący żeńską kadrę narodową seniorek i juniorek wspólnie z Jackiem Łuniewskim.
Szkoleniowcy podkreślali bardzo duże zaangażowanie i chęci do pracy m.in. ze strony grupy młodzieży Biało-Czerwonych.
- Co ważne na obozie nasi najmłodsi adepci taekwon-do mieli po 10 jednostek treningowych, co jest trudne do zrealizowania na co dzień w klubach. W powszednie dni dochodzą obowiązki szkolne, zajęcia pozalekcyjne i trudno wygospodarować czas na więcej niż maksymalnie jeden trening dziennie - stwierdził Jerzy Jedut.
Obaj wybitni trenerzy są od wielu lat związani z Lewartem AGS Lubartów, zresztą Mistrz Jerzy Jedut od początku prowadził karierę Mistrza Jarosława Suski, dziś jednego z najwybitniejszych zawodników w historii międzynarodowego taekwon-do.
- Takie zgrupowania to również świetna platforma do poznawania stylów i umiejętności zagranicznych przeciwników. Można się wiele nauczyć, kiedy stanie się przeciwko osobie całkowicie wcześniej nieznanej, po której ciężko czegokolwiek się spodziewać. To też mobilizacja do dalszej pracy nad swoim rozwojem sportowym. Na takich treningach każdy może się pokazać - ocenił Jerzy Jedut, który jest sekretarzem generalnym Europejskiej Federacji Taekwon-do.
W gronie trenujących była m.in. dawniej związana z Lewartem Lindsay Conway, która podczas ubiegłorocznych MŚ w niemieckim Inzell zdobyła złoty medal dla Irlandii.
- Każda kolejna walka sparingowa sprawia, że nasi zawodnicy wchodzą na wyższy poziom techniczno-taktyczny. Poza tym warto zauważyć, że nasza metodyka pracy trochę różni się od tej w innych krajach, a widzę to, bo sporo uczestniczę w różnych seminariach w Europie i poza naszym kontynentem. My ciągle uczymy połączenia sportu z samoobroną, zaś wszędzie indziej widać nauczenia typowo tylko pod przepisy sportowe. Dlatego pod względem np. mentalnym nasi zawodnicy są bardzo mocni, a sportowo także sobie świetnie radzą - podkreślił prezes PZTKD.